Część XXIII
Kolejne dni upływały im głównie na pracy. Wspólnie czasu spędzali coraz mniej,
bo grafiki ich dyżurów nie chciały ze sobą współgrać. Raz Hana miała nocny
dyżur, raz Piotr, albo w Leśnej Górze, albo w LPR. Gdy już spotykali się
wieczorem w domu to zazwyczaj kładli się wcześniej spać, bo byli bardzo
zmęczeni.
W sobotę, Hanę odwiedziła Lena. Już dawno chciały ustawić się na ploteczki, ale
jakoś nie mogły znaleźć czasu. Korzystając z dnia wolnego, ginekolog zaprosiła
koleżankę do siebie.
- A Piotra nie ma? – zapytała Starska siadając na kanapie
- Nie, na dyżurze. – postawiła filiżanki z kawą na stoliku, po chwili doniosła
ciastka.
- Ah. Czyli mamy swobodę do plotkowania. – zaśmiała się
- No, ostatnio bardzo dużo pracuję, więc bywa tylko wieczorami, jeśli w ogóle.
- Czemu tak dużo pracuje? Przecież na chirurgii mają komplet.
- No tak, ale jak nie dyżur w szpitalu to w pogotowiu i tak w kółko. Albo ja
mam. Trudno, taka już karma lekarza.
- Szkoda, teraz jak do siebie wróciliście to pewnie chcielibyście się sobą
nacieszyć.
- No najwyraźniej nie można mieć wszystkiego. – uśmiechnęła się, upijając łyk
kawy – Ale wczoraj udało nam się wyskoczyć do kina i na kolację.
- Oo to taki romantyczny wieczór.
- No nie taki romantyczny, bo Piotr dostał wezwanie do szpitala.
- Mm szkoda. Ale ogólnie wam się układa, prawda? – spojrzała badawczo na
przyjaciółkę.
- Niby tak, ale…
- Ale?
- Może mi się wydaje, ale Piotr stał się jakiś taki… ostrożniejszy? Nie wiem
sama jak to nazwać. Rozumiem, że jest zmęczony po pracy i w ogóle, ale ostatnio
jakby starał się jak najmniej mnie dotykać, całować, o seksie już nie wspomnę.
- Eej, może wydaje ci się. Sama mówiłaś, że macie dużo pracy.
- Nie wiem, nie wiem. Chciałabym, żeby to było przez zmęczenie Lena. Boję się,
że przez tą rozłąkę, odzwyczailiśmy się od siebie i teraz trudno mu jest
przywyknąć. Albo może już mu się nie podobam?
- No co ty mówisz. Wymyślasz już, no naprawdę.
- Jest jeszcze coś.
- Tak?
- Chodzi o to, że. Kurczę. Nie wiem jak ci to powiedzieć, a co dopiero jemu. I
czy w ogóle. Ale będąc w Izraelu – popatrzyła na Starską – spotkałam swojego
dawnego faceta Aarona. I…
- No tylko mi nie mów, że zdradziłaś Piotra!
- W pewnym sensie.
- Hana no!
- Nie doszło do niczego poważnego. Po prostu całowaliśmy się. Znaczy on mnie
pocałował.
- Uf, już myślałam.
- No, ale jednak to była zdrada. Nie chciałam tego, ale się stało i teraz mi
głupio. Chcemy z Piotrem budować na nowo nasz związek, a ja nie jestem z nim w
pełni szczera. Chciałabym mu to powiedzieć, ale bardzo boję się jego reakcji.
To chyba byłby koniec.
- To mu nie mów. Przecież się o tym nie dowie. Zapomnij. Tak będzie lepiej. Bo
skoro to nic dla ciebie nie znaczyło. Bo nie znaczyło, prawda?
- No jasne, że nie. Od razu po tym spakowałam się i przyleciałam. Ale chodzi o
to, że Aaron wysłał mi jakiegoś głupiego mejla, dałam mu swoją wizytówkę. Nie
wiem co mu odbije. Boję się, że nie wiem jakim cudem, ale Piotrek się dowie.
Wtedy mi nie wybaczy, na pewno. A też nie chcę go ranić.
- No w sumie prawda. Ale myślę, że się nie dowie. Będzie dobrze. Wiadomo, że w
związku liczy się szczerość, ale w waszej sytuacji, może lepiej o tym
zapomnieć.
- Mam złe przeczucie.
- Będzie dobrze Hana.
Kolejną godzinę spędziły na rozmowie. Lena trochę opowiedziała co u niej i u
Witka. Jakie mają plany na wakacje itd. Po południu opuściła dom przyjaciółki,
a Goldberg zabrała się za porządki, nastawiła pranie i zabrała się za
przygotowywanie obiadu.
Obierała ziemniaki, kiedy usłyszała dźwięk przekręcanego klucza w drzwiach. Zza
ściany wyłonił się Piotr.
- Już jestem!
- Heej. Co tak szybko? Jeszcze nie skończyłam obiadu.
Piotr ściągnął kurtkę i buty, umył ręce i przyszedł do kuchni.
- Aa luźniej dzisiaj było to się urwałem trochę wcześniej.
- To super. – Hana pocałowała go w policzek, choć dziwiło ją trochę, że to on
pierwszy tego nie uczynił.
- To pomogę ci.
- Ok. to zetrzyj marchewkę.
Razem dokończyli gotowanie, po czym zasiedli do posiłku. Gdy już posprzątali,
Hana zabrała się za prasowanie, a Piotr usadowił się na kanapie, przeglądając
coś w swoim laptopie.
- Przyszły weekend masz wolny? – zaczął Gawryło
- Yy nie wiem, ale chyba nie. A co?
- Chciałem pojechać do Tośki, do Krakowa. Może uda ci się coś zamienić i pojechać
ze mną? Tosia by się ucieszyła.
- No byłoby super. Postaram się. –
wyłączyła żelazko, odłożyła wszystkie przedmioty na miejsce i dołączyła do
Piotr, wtulając się w jego silne ramiona.
- Stęskniłam się za nią.
Piotr spojrzał na nią z uśmiechem, a ona subtelnie go pocałowała. Miała dziś
ochotę na więcej, dlatego jej pocałunki stawały się coraz gorętsze. Odłożyła
laptopa na stolik, a sama wskoczyła mu na kolana. Całowała jego usta, szyje,
dodatkowo mierzwiąc jego czarne włosy. Ale gdy zaczęła odpinać guziki koszuli
partnera, to Piotr przytrzymał lekko jej dłonie.
- Hana. Wiesz jestem taki zmęczony.
- Myślałam, że chcesz…- odparła zawiedziona. Czuła się głupio, ale nie mogła na
nim tego wymusić. Jej wcześniej narastające pożądanie, nagle opadło, niczym kamień spadający z wysokiej góry.
- Późno już chodźmy spać. – wstał z kanapy i skierował się w stronę sypialni. –
Idziesz?
- Zaraz przyjdę.
dzięki że dodałaś nexta:D a możemy liczyć dziś na coś jeszcze? :)
OdpowiedzUsuńojej Urwałaś w najlepszym momencie :( błagam o next jeszcze dzisiaj :)!!!!!
OdpowiedzUsuńNo i czo ten Gawryło?? Super rozdział, czekam.. ;)/xyx
OdpowiedzUsuńsuper czekam na nexta
OdpowiedzUsuńTylko ty Gawryle jakiegoś romansu nie załatw... albo on się jakimś cudem dowiedział o tym Hany pocałunku z Aronem i teraz taki jest? Czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńUhu przeczuwam kłopoty ;/ Dodasz dzisiaj jeszcze jedną część ?
OdpowiedzUsuńCoś tu się dzieje ! Mam nadzieje, ze nastepna czesc pojawi sie szybko, bo umieram z ciekawosci ! ;))
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że powróci do nich cukier czekam na next
OdpowiedzUsuńA Piotrowi o co chodzi niech znowu się nie kłócą. Niech Hana zajdzie w tą ciąże w koncu
OdpowiedzUsuńMa byc slodko miedzy nimi:-) i niech piotr sie nie dowie o zdradzie Hany. Czekam na szybkiego next.
OdpowiedzUsuńTo żeś mnie zaskoczyła ;* Gawryło ma sie ogarnąć póki czas no! :D
OdpowiedzUsuńDodaj dziś nexta plss :D
OdpowiedzUsuńbędzie dzisiaj next
OdpowiedzUsuńnext
OdpowiedzUsuńDodasz coś dzisiaj
OdpowiedzUsuńczekam , czekam czekam .......
OdpowiedzUsuńgeenialne! warto czekac na każdą następną częsc :))
OdpowiedzUsuńcoraz bardziej mnie zaciekawia
OdpowiedzUsuńbędzie dzisiaj next
OdpowiedzUsuńnext poprosimy
OdpowiedzUsuń