Część XXXII
Przemierzała korytarz oddziału patologii ciąży, kiedy wreszcie znalazła kogo
szukała.
- O, Ola! Słuchaj mam do ciebie prośbę.
- Tak, pani doktor?
- Yy czy mogłabyś mi zrobić usg ? – nieśmiało i po cichu zapytała.
Pietrzak domyślała się o co chodzi. Poznała już dosyć dobrze Hanę i jej
historię. W głębi duszy ucieszyła się, że być może i jej przełożona będzie
matką. Oczywiście zachowała się taktownie i nic już nie mówiła tylko razem z
Goldberg powędrowały do jej gabinetu.
Hana leżała już na fotelu i czuła się jakby zaraz miała usłyszeć wyrok. Drżała
na samą myśl, że mogła się pomylić. Kilka minut dla niej trwały teraz jak
wieczność. Popatrzyła na stażystkę. Była bardzo spokojna i delikatna.
Wyczuwała, że lekarka bardzo się denerwuje.
- Może zawołam doktora Piotra? – zaproponowała
- Niee. Nie ma takiej potrzeby.
No tak, oprócz paru osób zaprzyjaźnionych nikt w szpitalu nie wiedział o ich
obecnej sytuacji. Nie chcieli, by wyszło na zewnątrz to, że im się nie układa.
Nie chcieliby stać się głównym obiektem plotek, bo przecież miejsce, w którym
pracują jest bardzo małe i tu wszyscy o wszystkim szybko wiedzą. W pracy
starali zachowywać się jak najnormalniej.
Goldberg przymknęła oczy. Słyszała tylko tykające wskazówki zegara i dźwięk
pracującego urządzenia. Wzięła głęboki oddech i poczuła spokój. Co będzie to będzie. Powtarzała sobie w myślach. Tyle razy już się
zawiodła, że straciła już jakąkolwiek nadzieję. W dodatku, teraz w obecnej
sytuacji z Piotrem. Nie wiedziała czy to byłby odpowiedni moment. Tysiące myśli
zbierały się w jej głowie, aż w końcu usłyszała te magiczne słowa, o których
marzyła od dawna.
- Hana. Jesteś w ciąży. – Ola popatrzyła na kobietę i uśmiechnęła się szeroko.
Kobieta skamieniała. Na moment jakby jej dusza uciekła z jej wnętrza, a ciało
zamarło. Po chwili do jej oczu zaczęły napływać łzy. Przymknęła oczy i
spokojnie powiedziała.
- Jesteś pewna? Pokaż mi ekran.
Stażystka przesunęła monitor bliżej ginekolog. Ta nachyliła się i dokładnie
analizowała.
- 11mm, 8 tydzień. Jestem w ciąży. – mówiła jak zahipnotyzowana.
- Gratuluje. Bardzo się cieszę. – uścisnęła kobietę. Hana zaczęła płakać.
Oczywiście była pełna obaw, bo już kiedyś była w ciąży, a potem straciła to
dziecko. Ale teraz nie chciała o tym myśleć. Cieszyła się jak nigdy.
- Możesz dać mi posłuchać serduszka?
Po chwili Oli udało się nastawić aparaturę tak, że do ich uszu dobiegał
szybki, rytmiczny dźwięk bicia serca. Jej dziecka. Goldberg odetchnęła z ulgą
zamykając oczy. To brzmienie działało na nią jak balsam na jej wszystkie
problemy oraz zmartwienia. Kilka minut później wstała i ubrała się.
Podziękowała Oli i wróciła do pracy. Schowała do kieszeni zdjęcia USG. Teraz
latała po oddziale jak na skrzydłach.
Właściwie skończyła już dyżur, ale czekała jeszcze na wyniki swojej pacjentki,
bowiem musiała zadecydować czy potrzebna będzie operacja. Korzystała z wolnej
chwili i wyszła przed szpital. Ciepły, długi majowy wieczór. Przystanęła i podniosła
głowę do góry. Na przyciemnionym już niebie można było dostrzec pojedyncze gwiazdy.
Przymknęła oczy i odetchnęła świeżym, spokojnym powietrzem. Jej nozdrza poczuły
charakterystyczny zapach lasu, który znajdował się nieopodal i otaczał całą
Leśną Górę. Do tego można było wyłapać woń kwitnącego już bzu. Wszystkie
rośliny powoli zaczęły zakwitać i cała przyroda w pełni rozwijała się dookoła.
- A ty się nie wybierasz dziś do domu?
- Idę, idę. Ale czekam jeszcze na wyniki pacjentki. – uśmiechnęła się
promiennie do swojej przyjaciółki. Ta zaś od razu dostrzegła błysk w oku
ginekolog.
- A co ty taka radosna jesteś?
- A to aż tak widać? – Hana podpuściła Lenę, zaraz po tym roześmiała się.
Kobiety usiadły na ławce, a Goldberg wyciągnęła z fartucha zdjęcie USG i podała
je Lenie.
- Hana! Jak się cieszę! – w euforii przytuliła się do Hany. Oczy obu kobiet
zaszkliły się. – Gratuluję. Będziesz mamą!
- Dziękuje ci bardzo. W końcu się spełniło. – wzruszona wykrztusiła.
- Wierzyłam, że się uda. Nawet nie wiesz jak się cieszę. Teraz będzie już tylko
lepiej. Piotr już wie?
Hana popatrzyła przed siebie, charakterystycznie zatrzymując się gdzieś
wzrokiem w jednym punkcie.
- Niee. Jeszcze nie. Nie wiem w ogóle czy mu powiedzieć.
- Co? Jak to? Przecież to… jego dziecko? – badawczo spojrzała na koleżankę.
- No, tak Lena. Jasne, że jego. Ale… skoro mnie nie kocha, to to dziecko nie
poczęło się z naszej miłości. A ja nie chcę, by był ze mną z jakiegoś
pieprzonego obowiązku.
- Eh, w sumie rozumiem cię. No, ale tak się staraliście razem. Myślę, że jemu
też na tym zależało.
- Może i tak. Ale teraz się wszystko popieprzyło.
Na parking wjechał Latoszek i zatrąbił na żonę.
- Musze lecieć. Witek już jest.
- Jasne.
- Jeszcze raz gratuluję i strasznie się cieszę. Będziesz najlepszą matką. –
uścisnęła ją. – Nieważne jaką decyzję podejmiesz, pamiętaj, że zawsze jestem z
tobą. Trzymaj się.
- Dziękuje. Bardzo. Bardzo.
Rozstały się, kobieta jeszcze odprowadziła wzrokiem ich samochód. Po czym
wróciła do szpitala. Odebrała wyniki, poszła do pacjentki i koło 21 wróciła do
mieszkania. Choć nie była głodna wiedziała, że teraz musi jeść za dwoje.
Przyszykowała dla siebie i dla Piotra kanapki. Razem zjedli, ale Hana nie
podzieliła się z nim tą radosną nowiną. Zaraz później wykąpała się i położyła
się spać. Teraz jej życie nie będzie już takie samo...
w następnych częściach będzie akcja niczym prosto z brazylijskiego serialu :D
KOMENTUJCIE
Juz nie moge sie doczekac kolejnych czesci. Ciekawe co bedzie sie dzialo. Nodaj jeszcze jednego nexta dzisiaj . :-) :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że Piotr opamięta się że zrozumie że kocha Hanę i że w końcu dowie się o dziecku czekam na next !!! PROSZĘ JESZCZE DZIŚ PROSZĘ PROSZĘ PROSZĘ !!!!!
OdpowiedzUsuńBrazylijskie seriale są fajne, ale nie przesadź ;)
OdpowiedzUsuń<3 < - - wyraża więcej niż 1000 słów!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam. I jak zawsze-czekam na więcej:)
wiem że dziś już Dodałaś next ale jest tak świetny że Proszę Dodaj jeszcze dziś kolejny ! :):) tak wyjątkowo ? błagam :):)
OdpowiedzUsuńPoprosimy jeszce jednego next bo juz sie niecierpliwie prosze dodaj jeszcze cos plis
OdpowiedzUsuńBrazylijski serial kojarzy mi się z ucieczką! Czyżby jednak zwiała?
OdpowiedzUsuńCzekam na jutro... .
Dzieję się oj dzieje :D daj nexta jeszcze dziś :D proszę :)
OdpowiedzUsuńSuper <3 jak mozesz to daj dzisiaj nexta <3 ;-) prosze
OdpowiedzUsuńTo opowiadanie jest boskie ! ;)
OdpowiedzUsuńdodasz dzisiaj next ?
OdpowiedzUsuńPLIS
OdpowiedzUsuńBardzo ladnie ciebie prosimy o jeszcze jednego nexta dzisiaj prosze
OdpowiedzUsuńnext plissssssssssss
OdpowiedzUsuńProsimy ladnie o jeszcze jednego next dzisiaj
OdpowiedzUsuńBłagam zlituj się i dodaj nexta jeszcze dzisiaj. PLIS!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńdaj neeextaaa
OdpowiedzUsuńWiedziałam !! Jednak mam nadzieje, ze Hana powie o wszystkim Piotrowi ! Czekam na nastepna czesc ;)
OdpowiedzUsuńProsimy o next zlituj sie nad nami i dodaj cos prosimy plissss
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na kolejną część! ❤
OdpowiedzUsuńKOOOLEJNE !
OdpowiedzUsuńnext :)
OdpowiedzUsuńDodaj next plis czekam niecierpliwie
OdpowiedzUsuńDodaj next plis
OdpowiedzUsuńBlagam dodaj tego next
OdpowiedzUsuńNext kiedy dodasz bo caly czas sprawdzam i nie ma nic :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńDodasz kolejną część dziś?:)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie dodasz dzisiaj next
OdpowiedzUsuńBedzie dzisiaj next
OdpowiedzUsuńkiedy bedzie next :(
OdpowiedzUsuńGdzie jest ten next dodaj cos plis czekam
OdpowiedzUsuńNext proszę :p
OdpowiedzUsuńBędzie dzisiaj next bo czekam na niego od wczoraj dodaj coś proszę
OdpowiedzUsuńNEXT
OdpowiedzUsuńPoprosimy o next
OdpowiedzUsuńbędzie, będzie next.
OdpowiedzUsuńwczoraj cały dzień byłam poza domem, mam też inne obowiązki, a napisanie jednej częsci zajmuje mi sporo czasu. (;
cierpliwości ;))
No to czekamy asz napiszesz next:-) :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak wchodzę na bloga i nie widzę nexta to uśmiech znika mi z twarzy :/
OdpowiedzUsuńAle czekam z niecierpliwością na następną część! :)
Ja tez nie mogę sie doczekać ale czekam cierpliwie
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo przyjemnie się czyta :) Ach jak ja lubię wątek z Haną i ciążą :D
OdpowiedzUsuń